casting
Występ castingowy był dla mnie czymś niezwykłym. Nie z powodu niewiarygodnej ilości wyświetleń po emisji, ale mojego poczucia, że nie przygotowałem się do niego jakoś specjalnie.
Od długiego czasu występowałem, a moje pojawienie się w “Mam Talent!” było kierowane chęcią przygody i sprawdzenia się w takim programie. Wiedziałem, że do mojej edycji przyszło sporo iluzjonistów i mam z kim konkurować. Po występie castingowym miałem wrażenie, że „dobry występ, ale pewnie do półfinału wybiorą kogoś innego”. Jak duże było moje zdziwienie, gdy okazało się, że za dwa miesiące występuję w półfinale na żywo.